Włosowa aktualizacja - SIERPIEŃ


Cześć Kochane!

Kolejny miesiąc za nami, więc czas na włosową aktualizację sierpnia! Mega szybko zleciał mi czas od ostatniego posta z tej serii. Fakt, mamy już połowę września. Dość późno ta aktualizacja, ale loczki nie chciały ze mną współpracować i dopiero wczoraj wykonałam zdjęcia, z których też jestem średnio zadowolona. Było już ciemno i musiałam wykonać je  w sztucznym świetle. Dlatego też jako zdjęcie główne posta wklejam wakacyjną twórczość mojego Lubego. Tak czy inaczej stan włosów jest widoczny na wszystkich fotografiach, także nic straconego. Mam nadzieję, że przy wrześniowej aktualizacji będę miała większe pole do popisu. :)

    


Sierpień wyglądał nieco inaczej pod kątem pielęgnacji. Było tak... monotonnie. Bardzo często miałam do czynienia z deszczową pogodą lub totalnym upałem! Doskonale wiemy jak loczki wtedy reagują. Z puchem prawie się nie rozstawałam, mimo że dobierałam odpowiednie kosmetyki. Codzienny BadHairDay. Tym czasem pora na ułożenie kolejnego planu pielęgnacyjnego! Muszę wprowadzić kilka poprawek, ponieważ po ostatniej wizycie u trychologa (TUTAJ) dowiedziałam się, że mam zanieczyszczoną skórę głowy i zapchane mieszki włosów. Trzeba coś z tym zrobić ;)


W sierpniu, tak samo jak w lipcu, moje loki nie były zbyt posłuszne. Dlaczego? Odrosły i nie chcą się układać. Często bywają oklapnięte. Jak wiecie, zmagam się z nadmiernym wypadaniem włosów, to właśnie jest powodem, dla którego nie chcę ich podcinać. I tak mam ich mało, a podcięcie i ich ilość jeszcze bardziej mnie dobije. Podejrzewam, że jeszcze przez ok. miesiąc będę musiała przeżyć "włosowe humorki". W tym czasie mam nadzieję na znalezienie konkretnej przyczyny wypadania włosów i wzięcia się odpowiednio za ten problem. Miesiąc z przyklapem jeszcze wytrzymam. ;)


Ponownie widać, że objętość włosów ma wiele do życzenia. Cały czas mnie to dobija, czasami aż nie chce mi się ich myć, żeby znowu nie załamać się przez ilość wypadniętych włosów. Przez to zrezygnowałam z wiązania włosów na noc w ananaska, żeby nie osłabiać cebulek. Jak zatem zabezpieczam je do snu? Zarzucam włosy na poduszkę (oczywiście z satynową poszewką). Sprawdza się! ;)

Przeanalizowałam ostatni rok swojego życia. Doszłam do wniosku, że stres mi nie odpuszczał, co może być przyczyną wypadania włosów. Niestety w dalszym ciągu zmagam się z dość stresującym życiem. Najwyższy czas się wyciszyć i zadbać o burzę loków! Trzymajcie kciuki! 

Stan włosów w sierpniu oceniam na dobry.



Kosmetyki, których używałam w sierpniu:

Peeling: Bandi Tricho Esthetic ;

Oleje: oliwa z oliwek ;

Odżywki do mycia na długości: Kallos Biotin, Petal Fresh Aloe & Citrus, Garnier Ultra Doux z cudownymi olejkami (arganowym i kameliowym) ;

Szampony: Babydream, Ziaja Fig ;

Odżywki d/s: Garnier Ultra Doux olejek z Awokado i masło Karite, Petal Fresh Aloe & Citrus ;

Maski: Kallos Banana, Kallos Multivitamin, Kallos Omega; Biovax Opuntia Oil & Mango, Biovax Złote Algi i Kawior, O` Herbal do włosów kręconych ;

Stylizatory: Taft Locken Balm, Isana Pure Locken, żel Kallos Lab 35, Bheyse Curly Time, DIY żel lniany, Tigi Curlesquer, żel Nivea Care & Hold ;

Olejki zabezpieczające: jedwab Biosilk ;

Kuracje / suplementy: herbatka z liści pokrzywy ;

Produkty zaznaczone kolorem zostały użyte do ostatniego mycia, zdjęcia aktualizacyjne.

Będąc na wakacjach nakupiłam mnóstwo nowych perełek do testowania. Oczywiście najwięcej jest stylizatorów! Nie wiem, kiedy je wszystkie przetestuję. Może nie starczyć mi czasu do następnej aktualizacji! Trzymajcie kciuki! :)

Pogodziłyście się już z jesienną pogodą i tym specyficznym klimatem, kiedy loczki nie są posłuszne? :)
Mnie się jeszcze nie udało. :( 


Buziaki! ;*



 Chcesz być na bieżąco z postami? Zapraszam! 
http://www.facebook.com/curlyclaudiehttp://www.instagram.com/curlyclaudie


Komentarze

  1. To są prawdziwe loczki, cudowne :) Jak spisuje CI się ten żel do stylizacji kallos?
    Zostaję u Ciebie na dłużej i dodaję bloga do zakładek, wrzucaj jak najwięcej zdjęć loczków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :*
      Za tę cenę spisuje się mega! Fakt, często muszę dodać odrobinę innego stylizatora, ale jestem z niego mega zadowolona :)

      Usuń

Prześlij komentarz