AS I AM, CURLING JELLY COIL AND CURL DEFINER - GALARETKA DO STYLIZACJI KRĘCONYCH WŁOSÓW

Hej, hej!

Dziś pod lupę poszedł kolejny zagraniczny stylizator do kręconych włosów!

Efekty po kosmetykach marki AS I AM śledziłam do tej pory na instagramie. Kiedy Aga (www.napieknewlosy.pl) sprowadziła tę markę do swojego sklepu, wiedziałam że muszę wypróbować CHOĆ JEDEN ze stylizatorów. W ten sposób w moje ręce wpadł AS I AM, CURLING JELLY COIL AND CURL DEFINER - galaretka do stylizacji kręconych włosów. :)

AS I AM, CURLING JELLY COIL AND CURL DEFINER

Skład:
AQUAGLYCERINHYDROXYETHYLCELLULOSE (lepiszcze)BETAINEALOE BARBADENSIS LEAFPECTIN (lepiszcze)BETA VULGARIS (BEET) ROOT EXTRACT (ekstrakt z korzenia buraka)XANTHAN GUM (emulgator)TOCOPHERYL ACETATE (wit. E/konserwant)POTASSIUM SORBATE (konserwant)FRAGRANCE/PARFUMPHENOXYETHANOL (konserwant)CAPRYLYL GLYCOLSODIUM BENZOATE (konserwant)CITRIC ACID (regulator pH)ERYTHORBIC ACIDCOUMARINLIMONENE;

ZAPACH: słodki, delikatny, waniliowy (przypomina mi waniliowy zapach do samochodu!).
KOLOR: biało-przeźroczysty.
KONSYSTENCJA: galaretka (podobna do gluta DIY).
CENA: 45 - 50 PLN.
POJEMNOŚĆ: 227g lub 454g.
OPAKOWANIE: solidny, zakręcany słoiczek.
DOSTĘPNOŚĆ: www.napieknewlosy.plamazon.comshop.naturallycurly.com
WYDAJNOŚĆ: średnio wydajny.
ZGODNY Z METODĄ CG: tak.

O składzie: mocno humektantowy, wyciąg z korzeni buraka mocno nawilża oraz nadaje objętości włosom, kilka wspomagaczy oraz kompozycja zapachowa.
Działanie i efekty:

AS I AM, CURLING JELLY to lekki żel a właściwie galaretka do stylizacji kręconych włosów. Skład jest mocno humektantowy. Częste stosowanie, bądź używanie galaretki porą deszczową może powodować PUCH.

Konsystencja jest trochę mylna, bo ciężko dobrać odpowiednią ilość produktu do stylizacji. Zdarzało mi się przesadzić z ilością, co owocowało obciążeniem włosów. CURLING JELLY zawsze definiuje skręt! Loczki są skręcone od nasady aż po końce, a do tego równe (nie zawsze).

Po wysuszeniu włosów, pojawiają się suchary do odgniecenia. Dla mnie odgniecenie ich nie było łatwe! Gniotłam i gniotłam, a loki wciąż pozostawały mocno zbite. Same "rozchodziły" się po chwili. Mówię na to, że włosy muszą "dojść do siebie". :)
Po użyciu AS I AM zauważyłam, że loki nie nabierają od razu objętości. Pierwszego dnia ZAWSZE są lekko przyklapnięte. Śmieję się, że są "przygnębione". Po kilku h lub na drugi dzień nabierają objętości i wtedy są piękne!

GALARETKA świetnie nada się do "wykończenia" fryzury. Podczas suszenia często nakładam jej odrobinę dla lepszego skrętu. DZIAŁA! :) Dobrze rozprowadza się na włosach, nie pozostawia "mleczka". Przy dłuższym wgniataniu włosy wydają się być tępe w dotyku. Na sucho są idealnie miękkie i gładkie.

Na poniższym zdjęciu możecie zaobserwować świetną definicję oraz sucharki, o których wspomniałam wyżej. Zdjęcie zrobione zaraz po wysuszeniu dyfuzorem. :)
Moim zdaniem CURLING JELLY to taka ulepszona wersja glutka DIY. Efekt po użyciu oraz konsystencja produktu jest podobna. Oba stylizatory są mocno humektantowe, jednak AS I AM nie powoduje takiego puchu jak glutek.

Podsumowując, z powyższego stylizatora jestem BARDZO ZADOWOLONA! Jest naprawdę świetny. Doskonale definiuje i utrwala. Nie wysusza, znacznie nie obciąża, lekko skleja ale da się znieść. Jest świetnym dodatkiem do innych stylizatorów, ale dobrze sprawdza się solo. Jeżeli stawiacie na pięknie i równo skręcone loki, CURLING JELLY jest dla Was! :)
W zamyśle mam przetestowanie kolejnych produktów marki AS I AM! A Wy? Mieliście przyjemność stosować jakiś kosmetyk tej marki? 

Buziaki!

Komentarze