Pielęgnacja kręconych włosów podczas zimy
Cześć Kochani!
Małymi kroczkami zbliża się do nas ten czas - zima! Podczas tej pory roku, kręcone włosy wymagają jeszcze większej uwagi. Jest to nie lada wyzwanie, włosy podczas tej pory roku są baaaardzo wymagające. Jak o nie dbać podczas tego czasu? Wszystkiego dowiecie się już dzisiaj! :)
Jak już wyżej wspomniałam, podczas zimy włosy potrzebują od nas jeszcze większej uwagi. Z pewnością łatwiej poradzimy sobie z nimi wiosną lub latem, ale nie przesuniemy czasu i musimy sprostać temu zadaniu!
NAKRYCIE GŁOWY
Jest to niestety obowiązkowy punkt przy pielęgnacji kręconych włosów zimą. Wiadomo, fryzura po zdjęciu czapki nie będzie zadowalająca, ale zdrowie włosów powinniście stawiać na pierwszym miejscu! Zimno i mrozy nie służy ani włosom na długości, ani skórze głowy. Podczas tej pory roku łatwo jest uszkodzić cebulki włosów, co może doprowadzić do ich wypadania. A przecież tego nie chcecie! Prawda? :)
Co więc zrobić?
Przemęczyć się! Osobiście nienawidzę nosić czapki, ze względu na to, że loczki nie są później zbytnio wyjściowe. Jednak warto o nie zadbać, i przetrwać te kilka tygodni. Czapki nigdy nie nosiłam, ale w tym roku to zmienię! Zdrowie stawiam na pierwszym miejscu!
Najlepiej jest wybrać takie nakrycie głowy, pod którym schowamy całą burzę loków! Tutaj świetnie sprawdzą się specjalne kaptury, stworzone z materiałów niesyntetycznych. Jeżeli jednak takiego nie posiadacie, polecam zaopatrzyć się w duży i szeroki, wełniany szal! Takim z pewnością owiniecie głowę i całą czuprynę. :) Co do wyboru czapki, również powinna być ona najlepiej wełniana, przez którą skóra głowy będzie mogła spokojnie oddychać.
PIELĘGNACJA WŁOSÓW / EMOLIENTOWANIE
Podczas zimy włosy potrzebują dogłębnego natłuszczenia.
Powiem krótko. Olejowanie, olejowanie i jeszcze raz olejowanie. Zima to najlepszy czas, aby wprowadzić regularne olejowanie włosów i zostać przy nim już na stałe. Do tej pory sama zapominałam się momentami i olejowanie szło w odstawkę. W zimę na pewno będę się pilnowała!
Regularne emolientowanie włosów, będzie mogło zapobiec puszeniu się włosów. Ważne jest też, aby ograniczyć humektanty (nie wyeliminować całkiem) i zamienić je właśnie na emolienty. Wszystkie emolientowe maski idą w ruch podczas zimowych, mroźnych dni! W ten sposób na pewno nie doprowadzicie do przesuszenia włosów. :)
POLUBMY SILIKONY
Zima jest taką porą roku, w której możemy pozwolić sobie na zwiększenie ilości silikonów we włosowej diecie. Mówię tutaj oczywiście o osobach, które nie stosują w 100% metody Curly Girl.
Warto jest się zaopatrzyć w maski, olejki, sera i odżywki bez spłukiwania, które będą zwierały silikony. Dlaczego? Jak wiecie silikony tworzą na włosie warstwę okluzyjną, która zapobiega niszczeniu się włosów. Jest to świetny sposób na ochronę kosmyków przed niską, jak i wysoką temperaturą oraz mechanicznymi uszkodzeniami.
Ważne jest też, aby DOKŁADNIE ZABEZPIECZAĆ KOŃCÓWKI! W tym również mogą Wam silikony. Nie żałujcie, ale też nie przesadźcie z ich ilością. Zabezpieczenia końcówek jest bardzo istotne (nie tylko podczas zimy), ponieważ dobrze zabezpieczona końcówka nie rozdwaja się, za czym idzie, rozdwojenie nie postępuje na długości włosa i możemy zachować włosy zdrowe i pełne blasku.
DIETA I SUPLEMENTACJA
Idealny czas, aby zacząć suplementację, a także zmienić nawyki żywieniowe. Jeżeli odżywiacie się źle, z pewnością wpłynie to na stan Waszych włosów. Podczas zimy są one jeszcze bardziej narażone niż podczas innych pór roku, a śmieciowa, wysokokaloryczna dieta im w tym nie pomaga. Dlaczego? Ponieważ zawiera mało witamin i składników odżywczych. Ważne jest, aby odżywiać się z głową. Warto postawić na warzywa i owoce, produkty nieprzetworzone, naturalne. Nie zapominajcie również o prawidłowym nawadnianiu organizmu!
Suplementacja jest jak najbardziej wskazana! Z żywności nie wyciągniemy wszystkiego co dobre, dlatego warto wspomagać się witaminami w kapsułkach. Najpopularniejszymi witaminami, jakie warto uzupełniać są: wit. D3, B6, B12. Stosowanie kuracji na porost włosów podczas zimy też może sprawdzić się świetnie! Na wiosnę zaskoczycie wszystkich długimi, pięknymi lokami! :)
SUSZENIE WŁOSÓW
W zasadzie nie powinno się narażać włosów na dodatkowe suszenie, ze względu na to, że podczas zimy wszędzie spotkamy się z gorącymi nawiewami i ogrzewaniem. W domu, w aucie, w autobusie... Jednak wiadomo jak to jest przy włosach kręconych, niektóre schną krótko, inne długo. W moim przypadku schną mega długo, a wzimę jeszcze dłużej! Suszarka jest nam niezbędna. Chociażby do nadania lokom kształtu i uwolnienia się od zimowego przeziębienia.
Zatem jak suszyć włosy? Przede wszystkim chłodnym lub letnim nawiewem, na najniższych obrotach. Oczywiście nie zapominając o dyfuzorze. :) Polecam zaopatrzyć się w suszarkę z jonizacją, która nieco pomoże nam przetrwać ten trudny dla loczków okres. :)
Co do samej temperatury i suchego powietrza... Zwróćcie uwagę na to, aby nie nastawiać grzejników, nawiewów w samochodzie, czy też klimatyzacji na najcieplejszy nawiew. To katorga dla kręconych włosów. Warto zadbać o dobre nawilgocenie pomieszczeń. Śmiało można pozawieszać pojemniczki z wodą na koloryferach, a wietrzenie pomieszczeń jest jak najbardziej wskazane! :)
CIERPLIWOŚĆ I WYROZUMIAŁOŚĆ
Pamiętam swoje nerwy podczas każdej zimy... Czapki, zamki przycinające włosy, puch i loki bez wyrazu. Ważne jest, aby być cierpliwym i wyrozumiałym dla włosów podczas tego trudnego czasu! Nie ma co się przejmować tym, że włosy się spuszyły, czy potargały podczas noszenia czapki. Nie przeskoczymy tego i musimy dać sobie radę! Na wiosnę znów będzie "po staremu". Nie zapominajcie tylko o podstawowych aspektach, o których wspomniałam, a wszystko będzie w należytym porządku. :)
Mam nadzieję, że ten post będzie dla Was przydatny i wprowadzicie powyższe punkty do swojej zimowej pielęgnacji. Są to moje spostrzeżenia, które sama chcę wprowadzić i trzymać ich się w tym roku! Zaopatrujcie się w czapki i kosmetyki! :)
Gotowi na zimę? :)
Buziaki! :*
źródło; anwen.pl, własna wiedza
Komentarze
Prześlij komentarz