Spis olejów dla włosów nisko- i średnioporowatych


Cześć Kochani!

Zgodnie z obietnicą, dodaję spisy olejów dla włosów nisko- i średnioporowatych! :) Pełny post o olejowaniu włosów i spis olejów dla włosów wysokoporowatych znajdziecie TUTAJ. Jeżeli nie macie jeszcze określonej porowatości swoich włosów, możecie zrobić to TUTAJ.



Dla włosów niskoporowatych, zaleca się stosowanie olejów z dużą ilością kwasów tłuszczowych nasyconych o małych cząsteczkach (wnikające).

olej kokosowy;
olej babassu;
olej palmowy;
masło shea;
masło kakaowe;
masło mango;
olej z pestek granatu;
olej arganowy; 
♦ olej rycynowy;


Dla włosów śrenioporowatych zaleca się stosowanie olejów z przewagą kwasów jednonienasyconych (omega-7 i omega-9), te o większych cząsteczkach (półwnikające).

olej z orzechów laskowych;
olej z pestek śliwki;
olej ze słodkich migdałów;
olej makadamia;
olej rzepakowy;
olej arachidowy;
olej sezamowy;
olej ryżowy;
olej awokado;
oliwa z oliwek;
olej arganowy;
olej rokitnikowy; 
♦ olej słonecznikowy; 

Powiem to, co powtarzam zawsze. To jaki olej polubią Wasze włosy zależy tylko i wyłącznie od nich! Może zdarzyć się tak, że idealnym dla nich będzie olej, który zaleca się stosować przy innej porowatości. Do wszystkiego musicie dojść metodą prób i błędów, a także eksperymentów. :)  

Dzisiaj bardzo króciutko, ale rzeczowo i na temat! Miłego dnia!

Buziaki! :)

Chcesz być na bieżąco z postami? Zapraszam!  
http://www.facebook.com/curlyclaudiehttp://www.instagram.com/curlyclaudie


Komentarze

  1. Super wpis :) Moja siostra z włosami o niskiej porowatości uwielbia oleje nasycone właśnie i te z omega 9 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, dziękuję pięknie! :) Podobno taka kategoryzacja i te oleje świetnie się sprawują! :)

      Usuń
  2. O proszę, a ja nawet nie wiedzialam, ze mozna tak podzielic wlosy :D Z dnia na dzien mnie zaskakujesz laska !:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Potwierdzam - moje niskoporowate włosy uwielbiają olej kokosowy. Nie wiedziałam jednak, że mogą im podpasować również masła (nigdy żadnego nie kładłam na włosy). Teraz mnie kusi, żeby spróbować z mango :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbować zawsze warto! :) A my chętnie dowiemy się, jak się sprawdzi!

      Usuń

Prześlij komentarz